Platyna i pallad - alternatywa inwestycyjna dla złota i srebra?
Pytania o instrumenty inwestycyjne na rynku metali szlachetnych, najczęściej spotykają się ze wskazaniem na złoto i srebro. Za tym pierwszym, przemawia przede wszystkim bogata historia i „tradycja” inwestowania, za tym drugim, między innymi potrzeba znalezienia alternatywy dla złotego kruszcu. Na rynku metali szlachetnych, cały czas prym w zakresie inwestowania wiedzie złoto, przy skromniejszym, aczkolwiek notującym zwyżki zainteresowaniu srebrem. Pomimo takiego stanu rzeczy, od pewnego czasu, na salony metali lokacyjnych coraz śmielej wchodzi platyna - kiedyś mocno niedoceniana i pallad – owiany enigmatycznością z uwagi na dominację w portfelu inwestycyjnym właśnie złota i srebra.
Platyna i jej bogata historia
Choć pierwsze sygnały dotyczące platyny pojawiły się w Starożytnym Egipcie ok. 1 200 roku p.n.e., oficjalnie została odkryta relatywnie późno, bo dopiero w 1735 roku. Dla porównania, złoto odkryto około 6 tysięcy lat p.n.e., zaś srebro około 4 tysięcy lat p.n.e. Nazwa "platyna" pochodzi od hiszpańskiego słowa plata (srebro), które było używane pejoratywnie, bo dla podkreślenia bezużyteczności kruszcu. Pogardliwej nazwy platina użył jako pierwszy hiszpański astronom i polityk - Antonio de Ulloa, opisując srebrzystobiały metal w powieści wydanej w 1736 roku. Podobnie określali platynę, XVI- i XVII-wieczni poszukiwacze złota, którzy uważali ją początkowo za bezwartościową odmianę srebra. Obok ołowiu, platyna była powszechnie wykorzystywana przez fałszerzy złotych monet (platynowe lub ołowiane monety były pokrywane cienką warstwą złota).
Wydobycie platyny
Platyna jest wyjątkowo rzadkim kruszcem. Charakteryzuje się rozmaitą formą występowania, bowiem w skorupie ziemskiej, można ją spotkać w postaci rodzimej (występuje w postaci bryłek bądź ziarenek, zwykle masa wydobywanego materiału nie przekracza 10 kilogramów), ale również rudy oraz stopu z irydem. Znane są również przypadki wydobycia platyny jako zanieczyszczenie w rudach miedzi i niklu. Największe jej skupienia występują w ultrazasadowych skałach magmowych, takich jak: dunity, perodyty i piroksenity. Najbardziej imponującymi złożami platyny mogą się poszczycić Stany Zjednoczone, Kanada, Zimbabwe, RPA, Etiopia oraz region Uralu, choć odkryto ją w Kolumbii. Tak niewielka koncentracja geograficzna kruszcu, powoduje jego dużą podatność na wahania cen, chociażby w związku z dużą zależnością od sytuacji politycznej kraju - wydobywcy. Historia zna przypadek gdzie w RPA w 2014, w strajku górników wydobywających platynę wzięło udział około 70 tysięcy pracowników. Górnicy zawiesili pracę na blisko pół roku, co doprowadziło do obniżenia cen platyny na światowych rynkach. Straty koncernów wydobywczych zostały oszacowane na blisko 2 mld dolarów amerykańskich. Dodatkowym kosztem było samo przywrócenie wydobycia w kopalniach, które z powodów technicznych około trzech miesięcy.
Bryłka platyny
Zastosowanie platyny – nie tylko jubilerstwo
Platyna może być wyprodukowana w wielu formach, a do najpopularniejszych postaci należą gaza, folia, puder i płatki. To sprzyja jej szerokiemu zastosowaniu, m.in. w przemyśle, medycynie czy jubilerstwie (więcej na temat wykorzystania metali szlachetnych w jubilerstwie można przeczytać tu). W przemyśle, platyna jest wykorzystywana wszędzie tam, gdzie jest wymagana odporność na wysokie temperatury i skutki korozyjne. Tym samym, wykorzystuje się ją m.in. do produkcji silników odrzutowych. W jubilerstwie jest ceniona głównie ze względu na aspekty wizualne - przypomina srebro (choć jest od niego jaśniejsza), ale również z uwagi na relatywnie dużą odporność na uszkodzenia. Niektóre związki chemiczne platyny znajdują zastosowanie w medycynie i są wykorzystywane w chemioterapii.
Platynowe kosmiczne górnictwo?
Ciekawostką jest, że od pewnego czasu, rozważa się wydobycie platyny z planetoid. Jakkolwiek pomysł może się wydawać, delikatnie rzecz ujmując, rewolucyjny, to duży krok w tym kierunku poczynił Goldman Sachs. Jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie przygotował projekt wydobycia kruszcu za pomocą statku kosmicznego, „łapiącego” asteroidy z platyną. Pomysł, który jeszcze niedawno mógł się wydawać mrzonką, może nabrać realnych kształtów biorąc pod uwagę perspektywę obniżających się cen statków kosmicznych i rakiet, zwłaszcza w kontekście wysokich kosztów operacji na ziemi. I tylko perspektywa znacznego obniżenia ceny platyny, a co za tym idzie przeobrażenia jej rynku, mogłaby powstrzymywać ten odważny, niecodzienny pomysł.
Inwestycja w platynę - czy to się opłaca?
Platyna może być ciekawym instrumentem inwestycyjnym i alternatywą dla innych metali szlachetnych. Historia kształtowania się kursu platyny ma charakter dosyć mocno sinusoidalny. To może czynić ten metal atrakcyjnym w dodatkowy sposób, zwłaszcza dla tych inwestorów, których interesuje średnioterminowy zakup, z myślą odsprzedaży z zyskiem, kiedy nadarzy się ku temu okazja. Trzeba również zauważyć, że pomimo pewnej zmienności ceny, notowania platyny w długim ujęciu cały czas pozostają na atrakcyjnym kursie. Na polskim rynku oferowane są platynowe monety i sztabki, pochodzące od uznanych producentów, jak np.: PAMP Suisse, Valcambi czy Canadian Mint i innych. Nieustannie poszerzana "platynowa" oferta, jest sukcesywnie wzbogacana o kolejne walory - zarówno te już cieszące się popularnością wśród odbiorców, jak i nowości rynkowe.
Przykładowa sztabka wykonana z platyny
Pallad - młodszy krewny złota i platyny
W historii metali szlachetnych, trwale zapisał się Londyn, bowiem to właśnie w stolicy Wielkiej Brytanii, w 1803 roku został odkryty pallad, a dokonał tego brytyjski chemik - William Hyde Wollaston. Swoją nazwę, należący do platynowców metal, zawdzięcza przydomkowi bogini greckiej Ateny - Pallas. Choć kruszec został odkryty na początku XIX wieku, za metal szlachetny został uznany dopiero w 1939 roku. Tym samym, z inwestycyjnego kwartetu metali szlachetnych – złoto, srebro, platyna i pallad, to właśnie ostatni metal jest najmłodszym odkryciem, zyskującym coraz bardziej na atrakcyjności na scenie lokowania kapitału.
Pallad - wydobycie
Pallad jest metalem niezwykle rzadkim, bowiem jest go około 15 razy mniej niż platyny. Prym w wydobyciu palladu wiodą Rosja (szacunki wskazują, że z Rosji pochodzi około 44% całościowego wydobycia palladu) oraz RPA (około 30% światowego wydobycia). To oznacza, że powyższe kraje łącznie odpowiadają za około 80% rocznego wydobycia palladu na świecie, którego produkcja jest niewiele większa niż platyny i wynosi nieco ponad 7 mln uncji. Do tego dochodzi jeszcze ok. 2-2,3 mln uncji z recyclingu. Pozostali producenci z mniejszym udziałem w rynku to Zimbabwe, USA i Kanada, choć złoża tego metalu występują również w Australii, Brazylii, Etiopii oraz w krajach obu Ameryk. Relatywnie nieduże złoża palladu, popyt przewyższający podaż oraz silna koncentracja jeżeli chodzi o jego występowanie i wydobycie, czynią go coraz atrakcyjniejszym instrumentem finansowym. Jeżeli chodzi o ostatni element, to wydobycie skupiające się w wąskim kręgu stanowi czynnik ryzyka dla podaży. Wystarczy przypomnieć, że kiedy w 2000 r. rosyjska Norilsk Company wstrzymała eksport palladu, jego cena wzrosła o ponad 150%, z około 400 USD do ponad 1000 USD za uncję.
Pallad w postaci bryłek
Zastosowanie palladu
Pallad może się kojarzyć z wykorzystaniem w motoryzacji, ale ten jeden z najrzadszych metali szlachetnych jest nie tylko bohaterem historii wpisujących się w kroniki kryminalne (powszechnie znane są kradzieże katalizatorów samochodowych, do produkcji których wykorzystuje się pallad).
Palladium ma zastosowanie w jubilerstwie. Historycznie, metal był wykorzystywany do produkcji białego złota, ponieważ pozwala niwelować żółty odcień. I choć dziś do produkcji złota o jaśniejszych tonach używa się m.in. niklu ze względu na niższe ceny, to wciąż stopy palladowe są najbardziej cenionymi. Z drugiej strony, pallad jest dużo bardziej reaktywny od złota i platyny, a co za tym idzie może przyczyniać się powstawania reakcji alergicznych.
Metal jest również powszechnie wykorzystywany w branży elektronicznej. Służy m.in. do produkcji układów scalonych, takich jak czipy czy tranzystory, elektrod, komponentów wykorzystywanych w komputerach i telefonii komórkowej. Wykorzystuje się go również w fotowoltaice, gdzie jest elementem produkcji paneli słonecznych. Pallad znalazł zastosowanie także w medycynie i stomatologii, między innymi do budowy zaawansowanych narzędzi medycznych, np. rozruszników serca i protez oraz implantów zębowych (tzw. korony i mostki).
Czy warto inwestować w pallad?
Do niedawna niedoceniany jeszcze na scenie metali szlachetnych w ujęciu inwestycyjnym, dziś pallad przebojem wdziera się na salony kruszców, stając się ciekawą alternatywą lokowania nadwyżek kapitału i ochroną przed deprecjacją majątku.
Choć wszystko jest przedmiotem indywidulanej strategii inwestycyjnej, pallad z uwagi na towarzyszącą mu fluktuację ceny za gram, może być szczególnie interesujący dla osób decydujących się na sinusoidalność wyceny kruszcu i potencjalne zyski towarzyszące wzrostom jego wartości. Niezależnie od powyższego, pallad pozostaje atrakcyjny również dla wszystkich, którzy chcą zdywersyfikować swój portfel inwestycyjny, zwiększając swoją ekspozycję na metale szlachetne.
Sztabki inwestycyjne wykonane z palladu
I pomimo tego, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić w tym przypadku o modzie na pallad i wykonaniu odwrotu od najpopularniejszych metali szlachetnych w jego kierunku, to młodszy krewny platyny i złota, z całą pewnością może być ciekawym urozmaiceniem każdego portfela inwestycyjnego. Zatem jeśli nie mamy do czynienia z modą na pallad, to po prostu towarzyszy nam trend większej przychylności temu kruszcowi, co ma również odzwierciedlenie w ofercie rynku.